Wwiercał się w jej ciasny tyłek, zostawiając ją z trudem łapiącą oddech.Jego pchnięcia nasilały się, rżnąc ją bez opamiętania.Jej jęki rozbrzmiewały w akademiku, a jego pierwotna żądza była nie do ugaszenia.Wyzwalając swój ładunek, zostawił ją bez tchu, świadectwo swego surowego, zwierzęcego pragnienia.